Ty jesteś Opoką, na której zbuduję swój Kościół

    „Ty jesteś Piotr – Opoka, i na tej Opoce zbuduję swój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą”. (Mt 16,18) Najprawdopodobniej, gdy czytamy lub słyszymy te słowa, które Jezus wypowiedział do świętego Piotra, pojawia się w naszych głowach myśl: „Przecież nie jestem księdzem, ani osobą duchowną, więc to wezwanie mnie nie dotyczy”. Tymczasem nic bardziej mylnego! Właśnie dziś Jezus mówi do ciebie, że jesteś Opoką, na której On będzie budował swój Kościół. W pierwszej chwili można dostać ataku paniki. Bo jak ty – prosty człowiek, bez charyzmy, być może ze strachem przed publicznymi wystąpieniami – masz przyciągnąć do Boga cały świat? Jak niby miałbyś stać się Opoką Kościoła Jezusowego, jeśli wiedziesz zwykłe życie? Całe szczęście, Pan Bóg jest nieskończenie dobry i nigdy nie stawia przed nami zadań ponad nasze siły, a w dodatku obdarza nas licznymi łaskami, które są nam niezbędne do realizacji naszego powołania. Bóg zna nasze słabości, lęki i możliwości, więc nie oczekuje od każdego z nas byśmy byli ostoją całej wspólnoty chrześcijańskiej. Zatem o co chodzi? Odpowiedź jest prosta! Chodzi o rodzinę, czyli najmniejszą komórkę wspólnoty Jezusowej. Pełniąc rolę żony, mamy, córki, siostry, dbając o swoją rodzinę, staję się Opoką, na której Jezus buduje swój Kościół. Wspólna modlitwa z mężem, uczenie synka znaku krzyża i najprostszych modlitw, wysłuchanie tych, którzy tego potrzebują, modlitwa w powierzonych intencjach, uczestnictwo we Mszy Świętej, wszystko to i wiele innych rzeczy, mogę robić, aby przyczyniać się do rozwoju Bożego Królestwa tu na ziemi. Służba dla drugiego, każdy przejaw miłości na wzór miłosierdzia Bożego, to odpowiedź na wezwanie w Ewangelii skierowane do św. Piotra. Właśnie tego ode mnie i od ciebie oczekuje dziś Jezus, mówiąc, że i ja, i Ty jesteśmy Opoką, na której On zbuduje swój Kościół, a bramy piekielne go nie przemogą. Czy jesteś drogi przyjacielu, gotowy na to, aby cierpliwie i z pokorą pełnić wolę Boga w swoim życiu, w swojej rodzinie?

Monika Nawrot



Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.